MOJE JA ,

Niestety dzis znowu dopadly mnie ciemne mysli deorasja byc moze jest kilka sytuacji ktore sie na to zlozyly ale co dalej,co bedzie jutro ,pojutrze za tydzien i miesiac. Bede jeszcze tu gdzie jestem moze w innym swiecie zdala od trosk i cierpienia. Myslalam ze jestem silna ze to co przezylam w swoim zyciu dalo mi sile by walczyc o siebie a teraz w tej chwili watpie czy ja ta niby silna kobieta dam rade. Przed 8laty bylam ofiara czkowieka ktory nazywal sie mezem teraz z tego sie smieje a wtedy balam sie jego powrotu do domu,balam sie usmiechac do znajomych spotkanych na drodze ,bylam bita ,zastraszana ,ponizana .Nazwijmy to bylam Ofiara przemocy domowej,teraz jest inaczej mam inny zwiazek ..... Depresja pokonam ja leki uspie jak zawsze a co potem ...Zawsze udawalam smiejac sie mowiac ze jest dobrze ze nic sie zlego nie dzieje lecz dzis czy dam rade ,czy znowu bede prowadzic kolejna gre ukrywajac co czuje,czego sie boje i to co wiem...Jedyne co wiem nie bede ofiara nie pozwole wrocic uspionym koszmarom ,tylko skad brac ta sile do walki tego jeszcze nie wiem ....

Nie macie czasem wrażenia że wasz prywatny świat zwariował stanął na głowie,nie ostrzegając was. Czasem zastanawiam się co zrobiłam złego że tak nagle wszystko zaczęło mi się walić... Poszłam na niewielki zabieg z ręką a okazało się że to prawdopodobnie są zmiany nowotworowe,niby nie grozne ale jednak. Jak dalej mam udawac przed bliskimi że jest dobrze że nic złego się nie dzieje ... Patrzac w oczy ukochanej osoby udajesz śmiejesz się prowadzisz gre chroniacą ja przed bolem,a moze to złe,moze on chce wiedziec powinien wiedziec co zrobic jak sie zachowac mysli kraza po glowie robiac metlik co dalej,co dalej....

Nie macie czasem wrażenia że wasz prywatny świat zwariował stanął na głowie,nie ostrzegając was. Czasem zastanawiam się co zrobiłam złego że tak nagle wszystko zaczęło mi się walić... Poszłam na niewielki zabieg z ręką a okazało się że to prawdopodobnie są zmiany nowotworowe,niby nie grozne ale jednak. Jak dalej mam udawac przed bliskimi że jest dobrze że nic złego się nie dzieje ... Patrzac w oczy ukochanej osoby udajesz śmiejesz się prowadzisz gre chroniacą ja przed bolem,a moze to złe,moze on chce wiedziec powinien wiedziec co zrobic jak sie zachowac mysli kraza po glowie robiac metlik co dalej,co dalej....